sobota, 29 grudnia 2012

Na święta

Jak zawsze, przed świętami chciałam żeby mój dom prezentował się jak najlepiej. Robiłam różne ozdoby i mniej więcej tak to wyszło:

 Małe reniferki z kartonu, niby nic, ale od razu robi się inny klimat. Można je przykleić na półkę, parapet, cokolwiek, według własnego pomysłu. Ja przypięłam do mojej tablicy korkowej.



Długo szukałam jakiegoś pomysłu do ozdobienia firanek, w internecie nie znalazłam nic ciekawego, ale wymyśliłam (a w zasadzie to moja mama dała mi wenę) do klamerki do prania nakleiłam wcześniej wycięty kształt z kartonu. Ten biały niby lukier zrobiłam używając białej farby konturówki (coś koło tego:




 No tak to właśnie wygląda


A tutaj zrobiłam filcowe buciki, które później można założyć na gałęzie lub powiesić na choinkę. Jest nietrudny do zrobienia, a do jego ozdobienia można użyć guzików, koronek, materiałowych różyczek, koralików i innych dziwnych rzeczy.
 


A to mój nieudolny tutorial jak zrobić taki bucik. Jakość filmiku powala, ale cóż, taki sprzęt.


sobota, 22 grudnia 2012

Przygotowania do świąt

Już pojutrze Wigilia! Jak co roku, przeszukuję internet i własną kreatywność w poszukiwaniu inspiracji na ozdobienie domu. 
Mam parę rzeczy, niekoniecznie do siebie pasują, ale są takie świąteczne :)

 Z zimą nieodłącznie kojarzy mi się piwo kremowe z Harrego Pottera. Postanowiłam, że zrobię taką miniaturkę, którą można nosić na zimowe spacery.
 A to szafeczka na klucze w świątecznym stylu, teraz czeka na powieszenie przy drzwiach. Będzie witać gości, którzy już pojutrze będą się schodzić do mojego domu.

 To wynik moich poszukiwań inspiracji w internecie. Bałwanek ze skarpetek. Wyrzuciłam na podłogę wszystkie moje skarpetki i znalazły się takie różne stare i niepotrzebne. Efekt, nawet jeśli nie powala na kolana, jest tak słodki, że urzeka każdego.  LINK
A to mój nowy eksperyment. Natknęłam się gdzieś na szron w sprayu. Uznałam, że może być ciekawie. W domu czekałam na właściwy moment na tę ryzykowną próbę. W końcu zdobyłam się na odwagę i popsikałam okna. Po kilkudziesięciu minutach pokazały się takie wzorki. Oczywiście efekt nie jest tak piękny jak był na opakowaniu, ale i tak byłam pozytywnie zaskoczona, że cokolwiek wyszło.

I pierniczki! Tym razem kolorowe!! 

WESOŁYCH ŚWIĄT!

sobota, 15 grudnia 2012

Święta nadchodzą!

 Już prawi prawie święta! No nareszcieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!
Świąteczny nastrój bardzo mi się udzielił, teraz robię różności związane z zimą i świętami. 
Na początek kolczyki:

 pierniczki z lukrem w kształcie serduszek

 a tutaj gwiazdeczki

 
 śnieżynki, bo jak tak patrzyłam na ten śnieg to pada, pada i paaaada to mnie natchnęło :)

tutaj też śnieżynki, ale trochę ich więcej i są wiszące

Tyle jeśli chodzi o kolczyki, teraz coś innego, żeby nie było tak nudno 

To wieniec, wisi teraz na moich drzwiach wejściowych, wita wszystkich cynamonem, świerkowymi gałązkami, suszonymi pomarańczami i innymi różnościami. Od razu robi się milej.

A teraz zupełnie z innej beczki (ale też w klimacie świąt):


Wspólne ozdabianie pierniczków! Prawdziwych tym razem. I takich pysznych, świątecznych ♥

niedziela, 9 grudnia 2012

Orzechowe choinki

Jak co roku, przed świętami, kupuję orzechy. Dużo orzechów. I zamiast sobie je wszystkie zjeść, to robię z nich choinki. Idealne do postawienia sobie na stole, parapecie, komodzie... Od razu robi się tak świątecznie i zimowo.

 Wersja w kolorach naturalnych, bez niczego, same orzechy.
 Wersja świecąca- złota.
Wersja w naturalnych kolorach, ale z pierniczkami.

A już jutro pójdą do sklepu i mam nadzieję, że znajdą sobie nowych właścicieli :)

sobota, 1 grudnia 2012

Wachlarze

Ostatnio krucho u mnie było z weną twórczą. Jak zawsze w takich przypadkach, zwracam się z pomocą do przyjaciół. I jak zawsze w takich przypadkach, oni nie zawodzą. Miała to być biżuteria inspirowana tańcem flamenco. Pobuszowałam i znalazłam pomysł. Chociaż tak naprawdę kojarzy mi się to z dalekim Wschodem, Chinami, Japonią....

 Kolczyki- wachlarze, może trochę za duże niż zamierzałam, ale są świetne, bo przypominają mi Japonię.
A to wisiorek, taki inny ale jakoś tak trudno było mi znaleźć pasującą mi kolorystykę.