sobota, 24 listopada 2012

Wisiory z kryształkami

Patrząc na moją kolekcję biżuterii, stwierdziłam, że mało coś wisiorków mam. Postanowiłam to nadrobić. Stworzyłam kolekcję wisiorków z kryształkami. Różne kształty, rozmiary, kolory- chciałam żeby były na każdą okazję, ale jednocześnie tworzyły pewną całość. A oto i one:








Nie obyło się bez drobnych błędów, ale nie będę o nich pisać, bo może ich nie zauważycie :)

środa, 21 listopada 2012

Buteleczkowa kolekcja


Przedstawiam małą kolekcję buteleczek z różną zawartością, które mogą posłużyć jako zawieszki, wisiorki, ozdoby na półkę tudzież według własnego pomysłu.

Buteleczki trafiły mi się bardzo tanio, bo na wyjeździe znalazłam zestaw koralików w takich właśnie buteleczkach (pomijam fakt, że przy powrocie samolotem do Polski sprawdzali mi te buteleczki, czy przypadkiem to nie bomba) i postanowiłam coś z nimi zrobić. I zrobiłam taką spiżarkę:


Słoiczek z ciasteczkami... mmmm... pycha! 

Cukier w kostkach 

Kawa, taka pachnąca... 

A to już cała kolekcja buteleczek-słoiczków.

sobota, 17 listopada 2012

Postacie moich ulubionych animacji


Tym razem moja nowa kolekcja obejmuje moje ulubione postacie z moich najukochańszych japońskich animacji. Jedną z nich, pierwszą na mojej liście jest „Spirited Away- W krainie bogów”.

Pierwszą postacią, której podjęłam się wykonania z modeliny jest Kaonashi czyli „bez twarzy”. „Jest to istota w masce i zwiewnej, czarnej szacie. Z natury milczący i uprzejmy, Kaonashi przejmuje emocje i charakter osób, z którymi przebywa.” Bardzo go polubiłam pomimo tego że zdarzało mu się być niegrzecznym, ale przecież to nie była do końca jego wina.

kolczyki zrobiłam:
 
No i tutaj postawiłam sobie jak narazie chyba największe wyzwanie. Oto smok Haku, który może przybrać też formę ludzką, ale ta smocza wydaje mi się bardziej interesująca do modelowania.

 To pierwsza jaka większa trójwymiarowa figurka jaką zrobiłam, teraz widzę, że narobiłam trochę błędów, ale i tak jestem niesamowicie dumna z tej pracy, bo włożyłam w nią wiele wysiłku. No a to efekty:
 
Drugim filmem, który bardzo mi się spodobał jest „Księżniczka Mononoke”.

Miłością od pierwszego wejrzenia zapałałam do tych malutkich stworzeń zwanych Kodama czyli: „w kulturze japońskiej duchy zamieszkujące stare, ponad stuletnie drzewa (podobnie jak greckie nimfy drzewne). Historie o nich są popularne w całej Japonii.” A niektóre historie można przeczytać na przykład TU

No są po prostu cudowne jak tak machają tymi główkami.... 
No a tutaj kolejne kolczyki:

 
I na koniec Shishigami- duch lasu. W dzień przypomina jelenia z wieloma rogami na głowie z dziwną, zimno uśmiechającą się twarzą. W nocy zmienia się w wielkiego, ciemnego potwora o ludzkiej sylwetce z kolcami na grzbiecie. Jak idzie, kwiaty wokół niego więdną, ma moc zarówno dawania jak i odbierania życia. Pomimo jego uśmiechu... jest po prostu straszny. 

a tu wisiorek:
Może nie jest powalająco podobny, ale cóż zrobić :)