W powietrzu już jesień. Ja to po prostu czuję. Do tej kalendarzowej jeszcze tydzień, ale ona już jest. I się czai żeby uderzyć z całą mocą... I spacery po tej jesiennej rzeczywistości dają mi jesiennego natchnienia i robię jesienne kolczyki takie jak te poniżej:
strachy na wróble, ale raczej uśmiechnięte, nie straszą
owoce dzikiej róży... mmm... dżemik... albo pączek z różanym nadzieniem....
i jabłuszka, których może na tym zdjęciu trochę słabo widać, ale coś niefotogeniczne są
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz